niedziela, 26 lutego 2017

Rozdział 21

Był chłodny, wietrzny dzień. Słońce skryło się za grubą warstwą szarych chmur... A może nie były to chmury tylko smog?
Nawojka, Ania i Dora siedziały pod przystankową wiatą i czekały na tramwaj.
-Słuchajcie, czy to ma sens?- spytała Nawojka naciągając głębiej czapkę i chowając głowę w ramionach
-A dlaczego ma nie mieć?- odparowała zaczepnie Dora
-Bo Widzew to nie łączka przy Włókniarzy tylko dzielnica... Jak to widzicie, będziemy pytać każdego, czy przypadkiem nie zginęła mu Honda...?
-Co ty, wtedy pół osiedla pogubi Hondy, bo pomyślą, że rozdajemy...- powiedziała cicho Ania- która godzina?
-Dziesięć po- odparła Nawojka
-Po czym?
-Po tramwaju...
-Kurka, czy one zawsze muszą się spóźniać?- zapytała Dora z niezadowoleniem w głosie
Nawojka wstała i wyjrzała na tory.
-Nie muszą, ale się spóźniają... Ten na szczęście już jedzie...
Tramwaj zatrzymał się.
Poczekały, aż skończą wychodzić z niego ludzie po czym same wpakowały się do środka. Nie  zajmowały krzeseł, przeszły na tył wagony i usiadły na skrzyni. Robiły tak zawsze, gdy jechały gdzieś razem. Tak było lepiej- były obok siebie, mogły rozmawiać zupełnie swobodnie nie łapiąc figur i nie wyginając się w żadną stronę.
-Dobra- rzekła Ania oparłszy się o tył tramwaju- teraz będziemy myśleć...
-Czy twoje plany nie są zbyt ambitne?- Nawojka nie mogła odmówić sobie sarkazmu
-Cicho bądź!- syknęła Dora- ona ma rację, trzeba pomyśleć...
-Niech wam będzie... Ja pierwsza. Droga jest taka Honda?
-Zależy...- odparła Ania z lekkim wahaniem- nowa czy używana?
-Nowa. Albo używana w bardzo, bardzo dobrym stanie.
-No, to wtedy taka średnia w kierunku wyższej. A co?
-To lecimy na domki. Tam ludzie mają więcej kasy...
-Bardzo dobrze. Lecimy i się rozglądamy.- zgodziła się Ania- szukamy nieprawidłowości...
-A co to nieprawidłowość?
-Na przykład brak aut. Wiem, mogą być w garażach. Ale na pewno nie wszystkie. W pierwszej kolejności pytamy tam, gdzie nic nie stoi, rozumiecie? Nikt normalny nie zostawi złodziejowi samochodu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz